Komu lody dla ochłody? :D Przez ostatni tydzień widząc już z rana 38 stopni na termometrze nie chciałam nawet myśleć o wychodzeniu z domu. Niestety, jestem osobą, która przynajmniej raz na dzień rusza tyłek i gdzieś wychodzi i czy była to godzina 8 rano czy też 20 wieczorem ciągle było mi równie ciepło. Codziennie ratowałam się kawą mrożoną chociaż po pewnym czasie nawet ona już nie pomagała. To nie pogoda dla mnie, stanowczo zadowoliłabym się nawet 20 stopniami :) Dziś choć deszczowo to przynajmniej trochę chłodniej niż dotychczas. Niejedni pomyślą, że powinnam uwielbiać lato, bo wakacje, bo urodziny i wiele innych miłych wspomnień, ale osobiście wolę wiosnę i jesień. Piękny wiosenny widok kiedy wszystko zaczyna budzić się do życia, zakwitają kwiaty, drzewa, ludzie stają się jacyś radośniejsi... i polska złota jesień. Na drogach roi się od kolorowych liści szumiących pod nogami, długie wieczory kiedy to beztrosko możemy wskoczyć w ulubione grube skarpety, z gorącym kubkiem ulubionej kawy, herbaty czy kakao w rękach. Nowe odcinki ulubionych seriali, zbliżające się wielkimi krokami święta. Chyba dlatego tak bardzo lubię te dwie pory roku.
Wczorajszy wieczór spędziłam na przeglądaniu książek z technologii gastronomicznej z towaroznawstwem, których się w końcu doczekałam. Jestem pod wielkim wrażeniem ich wydania. Część pierwsza mnie zachwyciła, ale druga i trzecia przebiły wszystkie książki kucharskie, które dotychczas miałam w rękach. Jednakże najbardziej spodobał mi się rozdział o ... oczywiście, że KAWIE :D Piękne ilustracje, dodatkowo mnóstwo przepisów.
Na koniec chciałabym Wam pokazać moje dzisiejsze łupy. Będąc z siostrą i siostrzeńcem w centrum handlowym natknęłam się na kilka rzeczy i od razu wiedziałam, że muszą być moje ;-)
Z przyjemnością przeczytałam, fajna z Ciebie dziewczyna, dziekuję za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiły komentarz :)
UsuńW taki upał to nikomu nic się nie chce. Zawsze zastanawiałam się, jak niektóre osoby potrafią całymi dniami leżeć i smażyć się na słońcu, ja po kilkunastu minutach wymiękam i szukam cienia albo wody dla ochłody... :)
OdpowiedzUsuńRównież lubię wiosnę, piękną, zieloną, kwitnącą... ale latem też nie pogardzę, byle pogoda była w miarę do zniesienia... Upał od czasu, do czasu też nie jest zły, ale powinien równoważyć się z deszczykiem... ;)
ja tez nie lubię bezczynnie leżeć na słońcu... ;-)
UsuńBardzo fajna notka. :)
OdpowiedzUsuńhttp://littlesmiiile.blogspot.com/
Dziękuję!
UsuńTy nie lubisz lata, ja wprost przeciwnie... uwielbiam!. Racja, 38 stopni to przesada bo człowiek czuje się zmęczony ale jak dla mnie 27, 28 jest ok :)
OdpowiedzUsuńto nie tak że go nie lubię ... po prostu te upały mnie dobijają, 27 jeszcze zniosę :)
UsuńBardzo ciekawie piszesz :) i lubisz moje ulubione lody :) pozdrawiam i zapraszam do mnie http://silesianfashionfreak.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Princessa kokosowa wymiata :D
UsuńOchota na lody zawsze, ale nie na Nestle. Ostatnio kupiłam córeczce wodę z tej nieszczęsnej firmy, a pod nakrętką były larwy. Po tym incydencie skreśliłam tę korporację raz na zawsze.
OdpowiedzUsuńDobrze, że dowiedziałam się o tym zanim sama natrafiłam na larwy ... o.O
UsuńPozostaję na dłużej i dołączam do grona obserwatorów:)
OdpowiedzUsuńw takim razie mogę tylko życzyć miłej ''lektury'' :D
UsuńDzięki za odwiedziny . Sympatyczny blog i chęnie tu zostanę na dłużej :-*
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! :) :*
UsuńUwielbiam te lody :)
OdpowiedzUsuńa ja się właśnie dowiedziałam, że z Nestle lubią wychodzić larwy ... o.O
UsuńPoważnie?? :O
UsuńDziękuję za obserwację, odwdzięczam się :)
Z tego czego się dowiedziałam to niestety tak ...
UsuńMrożona kawa i lody to i w moim przypadku było coś co mnie nie raz ratowało. A jesieni nie mogę się doczekać - to moja ulubiona pora roku;]
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę:) i obserwuję;)
http://mojportret.blogspot.com/
lodów jem bardzo mało, ale jeśli już najdzie mnie naprawdę ochota to nie pogardzę, a kwa to podstawa każdego mojego dnia :)
Usuńja w sumie podobnie - bez kawy ani rusz;]
Usuńmoja bratnia dusza :D
UsuńTorebka i biżuteria to strzał w 10-tkę, świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńz przyjemnością obserwuję Twojego bloga i liczę na rewanż
OdpowiedzUsuńdzięki za komentarz :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne nowości :)
podoba mi się tu, obserwuję i mam nadzieję, że zrobisz to samo:)
http://free-to-be-myself-forever.blogspot.com/
Dziekuję! :)
UsuńUwielbiam jeść Princessę, ale lodów jeszcze nigdy nie próbowałam :D Muszę to zmienić :D Oczywiście dołączam do obserwatorów i zapraszam http://rainbow-above-me.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńtorba z lodami świetna!
OdpowiedzUsuńPROSZĘ KLIKNIJ W TEN LINK http://domi-day.blogspot.com/2013/08/banner-sheinside.html W CIĄGU 10 DNI MUSZĘ UZBIERAĆ 100 KLIKNIĘĆ W TEN BANNER. PROSZĘ, POMÓŻ <33
OdpowiedzUsuńdomi-day.blogspot.com
Ostatnio uzależniłam się od lodów ;)
OdpowiedzUsuńja staram się ich aż tyle nie jeść :P
Usuńale ładny ten naszyjnik zegarek cudo;)
OdpowiedzUsuńŚwietne łupy :) . Te temperatury , były nie do wytrzymania , teraz troszkę , się ochłodziło :) .
OdpowiedzUsuń+ Obserwuje , i czekam na Cb : lublins.blogspot.com .
Pytałaś o te serduszka przy kursorze na moim blogu :D Proszę - http://profilki.blogspot.com/2012/02/efekt-kursora-magiczny-pyek-d.html :) Chyba sobie poradzisz z instalacją :)
OdpowiedzUsuńja tam kocham ciepło, ale ostatnio i mi zaczęło ono przeszkadzać, czy na serio pogoda musiała dać wszystkim nieźle w kość
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam za upałami ;) Świetna torebka z lodami!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja także czerpię z ochłodzenia:) Upały również dały mi się we znaki. Warunki do spania złe, do spacerów także, a teraz można wreszcie odetchnąć - dosłownie;) Nowych odcinków seriali nie mogę się doczekać:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Chętnie zaobserwuje twoj blog, wydaje sie interesujacy. A zegarek jest przeliczny. Zdradzisz gdzie takie cudo mozna zdobyc? C:
OdpowiedzUsuńkocham biżuterię. bardzo podoba mi się twoje torebka, a lody bym mogła jesc tonami. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidziałam identyczny obrazek z lodami z tej torebki. Na koszulce i portfelu w cropie <3 No ale hajs się nie zgadzał, więc nie kupiłam xd
OdpowiedzUsuńchodnikiem-wszystkiego.blogspot.com/
Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
www.kolorowa--szachownica.blogspot.com
Piękne stylizacja! ♥
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
www.kolorowa--szachownica.blogspot.com
Biżu
OdpowiedzUsuńA ja lato uwielbiam, nawet upały mi nie straszne :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam! :D
Usuńten balonowy wisior przepiękny! <3
OdpowiedzUsuńjakie przepiękne naszyjniki *.* U mnie na szczęście temperatura się troszkę obniżyła ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Rosa
u mnie w końcu też :))
UsuńTrafiłam tu przypadkiem, bardzo ciekawy blog, podoba mi się, obserwuję.
OdpowiedzUsuńCiekawe łupy, szukam właśnie takiego wisiorka z zegarkiem. Ja lubie lato, ale te upały wykańczają, na całe szczęście trochę się ochłodziło.
Mania, mania1269.blogspot.com
allegro stoi przed tobą :D
UsuńCzyżby torba z Croppa? ;)
OdpowiedzUsuńA mi nic na upały nie pomaga - nawet kawa mrożona :(
Trafiłaś, to Cropp :)
Usuńo, to całkiem niedaleko! :D
OdpowiedzUsuńoo tak :D
UsuńZegarek śliczny i ta torebeczka *.*
OdpowiedzUsuńPytałaś gdzie szarlotkowy mus kupiony :P Kupiłam go w rossmanie, patrzylam u mnie w naturze to go nie było...
Pozdrawiam!
To już wiem czym będę się smarować przez najbliższe dni :DDD
Usuńten kołnierzyk i zegarek są cudne ! <3
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
Ja baaardzo lubię lato... Ale takie ciągłe upały i +40 na termometrach mnie dobija!;/
OdpowiedzUsuńja już Cę obserwuję i liczę na rewanż
OdpowiedzUsuńlody princessa pycha :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy sobie zakupiłaś. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog, obserwuję. ;3
dołączam :) A lody to czy latem czy zimą mogę jeść cały rok :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że obserwuje. I będe wpadać cześciej. C:
OdpowiedzUsuńpiekny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten 'kołnierzyk' ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam:
https://www.facebook.com/pages/Amanda-Styles/564284903634819
styleofamanda.blogspot.com