środa, 19 lutego 2014

Marzenia są ok.!

Chwila zwątpienia. Zawiesić bloga czy nie? Kolejny raz...! Az wstyd się przyznać, ze chciałam to zrobić. Ostatnio nie zbyt często cos się tutaj dzieje, ale wasze blogi odwiedzam regularnie każdego dnia. Brak czasu, motywacji, chęci? Nie, raczej nie. Nie szukam usprawiedliwień. Późnym wieczorem kiedy mój chłopak wyszedł ode mnie usiadłam jeszcze na chwile na laptopa i znalazłam to (patrz na zdjecie obok). Idealnie pasuje do mnie. Za bardzo przejmuje się tym, ze cel który sobie obrałam może okazac się jedna wielka porazka i wtedy przestaje walczyc, a przecież nie o to tutaj chodzi. Ktos kiedyś powiedział mi ''dopóki walczysz jesteś zwyciezca''. Kiedy przypomina mi się twarz tej osoby, ta determinacja przestaje myslec negatywnie. Wlasnie! Musze nauczyć się myslec o tym co może się udac. Marzenia ilez ich jest! Znacie mnie juz trochę, ale kolejny raz będę walkowac ten sam temat-cukiernio/kawiarnia albo restauracja, taaaak to chyba największe marzenie, które chciałabym zrealizować. Castingi do Masterchefa już na przełomie marca/kwietnia i wiecie co? Nawet jeśli mi się nie uda, będę szczęśliwa ze w ogóle spróbowałam ;-) podchodzić będę kolejny i kolejny raz, aż wszystko pójdzie po mojej myśli. A Wy, walczycie o swoje marzenia?

sobota, 25 stycznia 2014

Fotorelacja (18.01-25.01)

Cześć i czołem !
Dla mnie tydzień temu dobiegł końca czas wstawania o godzinie 5 nad ranem, tak żeby na 8 być w szkole. Ogarnia mnie słodkie lenistwo i błoga tygodniowa jeszcze wolność od nauki - w końcu ... od samego patrzenia na książki i zeszyty robiło mi się niedobrze.  Tak, lubie sobie tutaj czasem ponarzekać. Miłych chwil nie zabrakło. 11 wybrałyśmy sie z Marceliną do Zabrza na 3 casting w Zabrzu, mówię Wam (a raczej pisze) działo się! Przy okazji pozdrawiam serdecznie kolege ''syrene'', który siedział obok mnie, ogłuchłam! 14 obchodziłam 4 miesięczną rocznice z moim chłopakiem (wspominałam już jak bardzo Go kocham? ;-) I choć znamy się od dziecka wciąż sie poznajemy). 17 spędziłam przemiły wieczór z ... Marcelina oczywiście, popijając pyszne shake'i. Odwiedziłyśmy także Katowice i naszego Starbucks'a. Ale chwila!  Przecież dzisiaj nie o tym ... Tygodniowe fotorelacje. Nie na jednym blogu już spotkałam się z tego typu forma postu. Po dłuższym zastanowieniu stwierdziłam, ze i ja spróbuję bo czemu nie? I tym oto sposobem przychodzę dziś do was właśnie z fotorelacja. Nie obiecuje, ze takie posty będą pojawiały się regularnie, ale co jakiś czas na pewno. Start:

3 styczniowe zdobycze, za ''Szczęście w cicha noc''
dziękuję mojemu chłopakowi, jesteś najlepszy! :*

              Nagrania programu X Factor-Zabrze, Król Wiktor I na swym tronie ;-), robim pizze, biologia    + Tymbark, czyli jak umilić sobie 2 godziny rozszerzenia

  ''słit focie'' tego tutaj jeszcze nie było ;-)

Miesięcznik bez którego moje życie nie miałoby sensu, najdroższe pistacje jakie jadłam o.O, zakolanówki wreszcie są!, sinsay, przemiły list od Asi :*