"Ciekawe i zabawne, ile niekiedy może wyrazić spojrzenie człowieka wstydliwego i chorobliwie powściągliwego, który się zakocha i to właśnie wówczas, gdy ów człowiek wolałby się raczej zapaść w ziemię niż cokolwiek wyrazić słowem lub spojrzeniem."
- F. Dostojewski "Gracz"
W internecie krąży film, na którym przypadkowi przechodnie odpowiadają na pytanie. Na pierwszy rzut oka- banalne, a wręcz śmieszne. Pada hasło ''według Ciebie co jest najpiękniejszym słowem?'' i tutaj nastaje cisza, chwila zastanowienia lub rzucone prosto z mostu pierwsze nasunięte na myśl słowo. Przyjaźń, miłość, rodzina, dom, życie, Bóg, radość, uśmiech, poczęcie. Można by było wymieniać w nieskończoność. Wszystkie odpowiedzi były wspaniale, szczere, a czasem bardzo wzruszające. ''A gdyby to własnie mi kazano odpowiedzieć?'' pomyślałam. Z początku nie byłam przekonana co do odpowiedzi. Teraz już wiem. Dla mnie najpiękniejszym słowem jest marzenie, zaraz po nim cel-a dosadniej? dążenie do niego. Dlaczego akurat te słowa pomyśli teraz pewnie większość z Was. Marzymy wszyscy bez wyjątku, a kiedy okazuje się, że nawet te najskrytsze marzenia są do spełnienia przepełnia nas ogromna radość. Własnie z Wami chce się podzielić kilkoma moimi. Kończąc szkołę gastronomiczną, z jak najlepszym wynikiem chcę otworzyć restauracje. Taką, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Czy to pięcio czy osiemdziesięcio letni człowiek, gdzie już przed wejściem roznosić się będzie aromat świeżo parzonej kawy, gdzie szef kuchni będzie wirtuozem smaków i z sercem na dłoni będzie wychodził do gości pytając o wrażenia, smak ... Przytulna, w ciepłych barwach, położona z dala od miejskiego gwaru, na jednej z górskich polan. Co za tym idzie? Kolejne, wyżej wymienione słowo, cel. Aby zrealizować to wszystko trzeba dążyć do takowego, który sobie postawiłam, ale zanim to nastąpi przed niego wskakuje jeszcze jeden. 3 sezon Masterchefa. Chce udowodnić wszystkim, którzy wątpia w młodych ludzi, że jesteśmy wartościowi, potrafimy zawalczyć o swoje i zaprezentować posiadane umiejętności. Po cichu liczę na to, aby wygrać ten program i pokazać tym, którzy życzą mi jak najgorzej, że ich słowa tylko zmotywowały mnie do cięższej pracy nad tym co kocham.
I jak z tymi marzeniami? Spełniają się ! Autograf Basi i Kingi oraz piękny list Kini już w moich rekach! :) A Wy, jakie macie marzenia? :)