niedziela, 14 lipca 2013
Własne pamiętniki z wakacji ;)
Jest 7 rano, rozpoczął się 3 tydzień wakacji, a ja? Siedzę i piję kawę. Przede mną leży książka Jana Grzegorczyka ''Przypadki księdza Grosera''. Jestem w jej połowie, a kiedy skończę tę część, zamówię pozostałe dwie. Dobra książka na deszczowe dni, dla mnie jak najbardziej na tak!
Mój staż na ten miesiąc dobiegł końca i o dziwo chociaż miałam więcej pracy w drugim tygodniu, nie odczułam tego tak jak w pierwszym. Niby miesiąc luzu, ot co, ale ten tydzień będzie tak samo zabiegamy jak poprzednie dwa. Przygotowania do mojej 18 czas zacząć. 22 i 23 zapowiadają się bardzo dobrze już na samym wstępie. :)
Kilka postów wcześniej pisałam o remoncie w moim pokoju i od tego czasu sprawa ucichła. Nie pisałam nic na temat zakończenia rewolucji bo ciągle brakowało mi jakiegoś dopełnienia czy to na ścianach czy też w jakimkolwiek innym miejscu. Kupiłam kilka drobiazgów, wyrzuciłam parę niepotrzebnych, totalnie inny styl niż dotychczas. Poluje jeszcze na jedną rzecz, a dosadniej? Zegar. Zegar z Marylin Monroe, który zobaczyłam w jednym z większych sklepów będąc na zakupach. Będzie wyglądał idealnie na jednej ze ścian :-)
Na koniec chciałabym Wam jeszcze raz serdecznie polecić bloga mojej koleżanki (i to nie ze względu na nasze dobre relacje tylko dla rozjaśnienia pewnych nurtujących spraw, pytań) KLIK :) Najnowszy jej post nawiązuje do ... zresztą, wejdźcie i przekonajcie się sami, zapraszam :))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też tak zaczęłam trzeci tydzień wakacji :D Kawą ! :D
OdpowiedzUsuńto podstawa! :D
Usuńmam nadzieje, że 18 będzie udana;)
OdpowiedzUsuńojj była :)
Usuńale by mi się przydał remont, ech
OdpowiedzUsuńJa ciągle coś zmieniam :)
UsuńCzym ja rozpoczęłam trzeci tydzień wakacji?, bułką hahaha :D
OdpowiedzUsuńPrezent urodzinowy już przygotowany ;)
18 nastki to konkretne imprezy :) także wszystkiego dobrego! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
UsuńJa dopiero wróciłam z wakacji z rodzicami i wracam do normalności. A w sumie teraz tylko kurs na prawko zaprząta mi głowę :D
OdpowiedzUsuńTo widzę, że szykujesz huczną imprezę urodzinową :) wiec sto lat
OdpowiedzUsuńMusisz koniecznie dać zdjęcia jak wyremontowałaś pokój , bo jestem ciekawa. Jak już czytam Marlin Monroe to czuje moje klimaty
Marlin to cuudo :)
UsuńUdanej imprezy:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńja też wspomagam się kawą :) Mam nadzieję, że impreza będzie udana ;)
OdpowiedzUsuńJa wspomagam się nią codziennie :)
Usuń